Dzisiaj nie pojawiłam się w szkole, ze względu na to, że bardzo źle się czuję. W takim razie miałam czas na przemyślenia odnośnie mojej wish listy na nadchodzące ciepłe lato. Jednakże nie są to rzeczy w większości, które będę chciała kupić a takie, które będę chciała sobie sama uszyć. Na pierwszym miejscu oczywiście stawiam na KOLORY, a na drugim beże i biel. Zacznę od czegoś w kolorze pomarańczy, mocnej zieleni i różu. A więc trzy rzeczy. Zastanawiam się nad marynarkami, spódnicami rozkloszowanymi lub mocno opiętymi, oczywiście z podwyższonym stanem, i ciekawymi zwiewnymi bluzkami i tunikami. Będę musiała się nad tym nieźle zastanowić, no i wyruszyć na szukanie materiałów, które będą mi odpowiadały. 

Druga rzecz jaka mi się marzy to posiadać cokolwiek z motywem kosmosu, chciałabym mieć jakiś t-shirt, tunikę albo spódnice. To jest naprawdę świetny trend. Znalazłam kilka takich rzeczy na stronach internetowych jednak wszystko było taaaak drogie, że raczej nie będzie mnie na coś takiego stać ! Ale jeszczę coś postaram się wykombinować bo zakochałam się w takich wzorach.

Lista pewnie będzie się powiększać, jak na razie to na tyle i będę się tego trzymać. Na koniec powiem wam o mojej nowej inspiracji, którą odnalazłam tak naprawde w .... rekamie heinekena :) Jest nią wokalistka zespołu The Asteroids Galaxy Tour, który zauważyła sama Amy Witehouse. Nazywa się ona Lindberg Mette i jest niewyobrażalnie piękna. Czytając o niej i przeglądając jej zdjęcia w google.pl zakochałam się w jej stylu i strojach scenicznych. Ich piosenka golden age zawróciła mi w głowie tak jak i cała płyta z 2009 roku "Fruit", którą na prawdę polecam. Przesłuchałam całą i wiem co mówię, jeżeli ktoś lubi indie, alternatywe i pop to na pewno przypadnie mu do gustu. Poniżej daje kilka fotek tej oto ślicznej pani, reklamę heinekena, od której wszystko się zaczęło oraz dwie piosenki ich zespołu.